czwartek, 20 marca 2014

Radio chilli zet i decoupage....

Ramzesik mój słodki mały kotek psoci obok mnie,a ja chciałam Wam zaprezentować nowy projekt,a mianowicie sekretarzyk decoupage....:-)





















































Na zewnątrz jest jeszcze dość zimno,ale gdy tylko wypełni się wokoło wiosną,wtedy wyruszę z nowymi przyszłymi deco- pracami w poszukiwaniu ciekwaych miejsc na sesję zdjęciową. Muszę przyznać,że okolice są piękne,więc będzie bardzo przyjemnie i warto pobyć z naturą.......:-)
Teraz życzę wszystkim kolorowych  snów. 
Dobranoc.:-)




:-*



poniedziałek, 17 marca 2014

Róża i Vintage...




Dwie szklanki,które dostałam od koleżanki z pracy,którą Serdecznie Pozdrawiam zostały przerobione na modne zestawy dekoracyjne.Jedna z nich "Róża" poszła w ręce Asi,a "Vintage"powędruje do sklepu Artgallery oraz na Gumtree i eBay.





































































Do zestawu dołączam lusterko drewniane z Ikea przerobione na Vintage Artgallery styl :-)

































Pozdrawiam Wszystkich i życzę, aby ten poniedziałek zleciał szybko,słonecznie i radośnie :-)




sobota, 15 marca 2014

......z innej beczki

Moi drodzy chciałam Wam dziś zaprezentować coś zupełnie innego niż Decoupage,ponieważ jest to blog poświęcony sztuce , pragnę podzielić się z Wami nową inwencją twórczą,czyli Remont łazienki angielskiego m2 :-). Obecnie mieszkam w Anglii i drugie mieszkanie wynajęte od pewnej nie miłej Landlordki Marry było w nie najlepszej kondycji,a najbardziej łazienka. Postanowiłyśmy z koleżanką  jednak mimo wszystko zamieszkać ,bo  była to jedyna opcja na zaraz,więc mówię...Spoko damy radę! ,zrobię tu mały remoncik czemu nie, w końcu artysta nie zamyka się w jednym temacie. Było ciężko,praca sporo nadgodzin,potem powrót ,szybki obiad i robota leciała,a z każdym dniem wygląd nowego image przedstawiał  się całkiem ciekawie.Zdjęcia są nie najlepszej jakości tak więc pragnę prosić o wyrozumiałość ;-)....,a już tam nie mieszkamy,teraz mam swoje własne studio,które również urządzam z przyzwoleniem nowej bardzo sympatycznej Landlorki,wczoraj przygarnęłam malutkie kociątko Ramzesa Bonifacego I i na pewno zaprezentuję nowy post już  wkrótce. :-)


A tym czasem zdjęcia od początku : -)














































































































































































No i jak może być?



Gdyby jakaś firma budowlana szukała pracownika,myślę że śmiało mogłabym startować :-) 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!